O mnie

Witajcie.
Nazywam się Nefariel, ale reaguję także na "Sylwia".
Piszę od nieprzyzwoicie dawna i zależy mi na stałym rozwoju, więc proszę o konstruktywną krytykę. Jako że w blogsferze najłatwiej o zachwyconych fanów i agresywnych hejterów - bardzo mi jej brakuje. Szczególnie wdzięczna będę za zwrócenie mi uwagi na błędy merytoryczne.
O sobie mogłabym pisać długo, ale pewnie wcale Was to nie obchodzi. Pozostaje mi więc tylko życzyć Wam miłego czytania!

PS: Jeśli chcesz się ze mną skontaktować, uderzaj na maila:
myrtle.sorensen@gmail.com

Nie gryzę, nie strzelam do ludzi z kałacha, nie dekapituję ich maczetą. Fałszywe są także pogłoski, jakobym podpalała różne osoby, rzucała nimi o ścianę i karmiła ich wnętrznościami kota imieniem Paskuda. Jeśli ktoś Wam powie, że jem małe dzieci, nie wierzcie - od kilkunastu lat jestem ścisłą wegetarianką. Prawdę powiedziawszy, prywatnie jestem pacyfistką i brzydzę się nadmiarem nieuzasadnionej przemocy. Zatem naprawdę, jeśli chcielibyście do mnie napisać - nie bójcie się.

PS2: Prawda, że głupio mieć nazwisko głównego bohatera swojego opka w adresie mailowym? Jeśli ktoś zgadnie, dlaczego to tak, dostanie ode mnie coś ładnego.

6 komentarzy:

  1. Witaj Sylwio jesteś szalenie intrygującą osobą, dlatego postanowiłam zerknąć do Ciebie. Mam suczkę o wyjątkowo morderczych instynktach imieniem PASIA:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja mam takie pytanko... skąd wzięło się "Nefariel"? :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wymyśliła mi to znajoma (Kyo z mrocznej załogi, stareńkie czasy), miała fazę na anioły i demony. Wszystkie miałyśmy wtedy ksywki w tym stylu, ale tylko moja się przyjęła.

      Usuń
  3. Odnośnie adresu: chciałaś coś innego np. swoją ksywkę albo coś innego związanego z opowiadaniem, ale tamto "coś" był zajęte (częsty problem z adresami), więc to wybrałaś to?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, to wymyślony wcześniej tytuł opowiadania (luźno) powiązany z jego treścią.

      Usuń
  4. Ja nie zgadnę dlaczego, ale chcę coś ładnego, o.
    Wiesz, po przeczytaniu ''Kolczyków", co sama nazwałąś kwintesencją agresji i przemocy, trudno mi uwierzyć w to, że brzydzisz się przemocą xD
    Możesz na mnie liczyć, jeżeli wytrwam z rosyjskimi ludkami na tyle długo, aby doszukiwać się błędów, wszystkie będę wypisywać. Uwielbiam wytykać błędy, więc możesz na mnie liczyć, meow. :3
    Co do ortografi... Nie sądzę abyś miałą z nią problemy, z resztą to ja jestem z tego dupą, a nie ty, więc tutaj Cię zawiodę~
    Ale spokojnie, będzie dobrze!
    Pis yo <3
    Pozdrawiam i inne grzecznościowe formułki,
    ~Rena

    OdpowiedzUsuń